21 stycznia 2011

The Mack (1973)


The Mack (1973)
reżyseria: Michael Campus
scenariusz: Robert J. Poole
muzyka: Willie Hutch, Alan Silvestri
czas trwania: 110 min




"The Mack" to kolejny film o świecie alfonsów i ich pracownic. Główny bohater - Goldie (Max Julien) podobnie jak kolega po fachu z filmu "Willie Dynamite" zamierza zostać alfonsem nr 1 w swoim mieście. Sytuacja jednak jest jednak nieco inna niż w przypadku Williego D. z racji na to, że Goldie dopiero co opuścił więzienie po 5 latach odsiadki. O tym jak trafił za kratki, dowiadujemy się na początku filmu, kiedy to Goldie wdał się w strzelaninę, w której towarzyszył mu znany komik Richard Pryor, który wcielił się w postać Slima. Goldie wpadł w ręce policji po tym jak jego samochód przekoziołkował podczas ucieczki. W tym momencie pojawia się tradycyjna już dla blaxploitation para policyjnych białasów, którzy nie śpieszyli mu z pomocą po wypadku samochodu, ale to jest akurat całkiem normalne w przypadku złych i okrutnych białasów... Po wyjściu Goldiego z więzienia białasy natrętnie starały się wpakować Goldiego z powrotem za kratki. Ten nie zważając na nich rozwijał swój uliczny interes. Nie zważał również na matkę i brata (działacz Czarnych Panter), którym nie podobał się "zawód" Goldiego. Ciekawą rzeczą jest rekrutacja pracownic, otóż Goldie posiada coś na wzór obserwatorium, w którym prowadzi seanse wizualno-głosowe dla przyszłych pracownic... Rozwojem jego kariery interesuję się również jego były szef Fatman, który chce by Goldie zasilił jego szeregi, ten jednak nie jest zainteresowany powrotem do Fatmana. W filmie nie brakuje charakterystycznych scen z gatunku blaxploitation. Jest przykładowo scena w klubie pełna przedziwnie ubranych alfonsów a w tle cztery śpiewające gwiazdy soul i tak przez jakieś 3 minuty bez większego znaczenia dla filmu. W dzisiejszych czasach kinematografia nie pozwala sobie na choćby minutową scenę, która nie ma żadnego wpływu na przebieg filmu, w filmach blaxploitation było to normalne. Wracając do naszego alfonsa. Tak jak chciał został nr 1 w swoim fachu co ogłoszono na specjalnej gali dla alfonsów... Zaraz po gali okazało się, że jego przyjaciółka przedawkowała dragi pochodzące od Fatmana. Goldie w akcie zemsty wstrzyknął mu odpowiednią dawkę dragów po tym jak wspólnik naszego bohatera zastrzelił ochroniarzy Fatmana przy użyciu akordeonu... W dalszej części filmu Goldie dorabia się nowej pracownicy, która odeszła od swojego alfonsa na podstawie prawa alfonsów... Biedny alfons nie dość, że stracił pracownice to jeszcze naraził się Goldiemu. Po raz kolejny główny bohater wykazał się kreatywnością przy uśmiercaniu wroga, tym razem kazał alfonsowi, który mu się naraził dźgać się nożem a na koniec wsadził mu dynamit w usta... W między czasie zamordowana została matka Goldiego (Juanita Moore) a na niego samego wydano wyrok śmierci. I tu znów pojawiają się białasy, które okazało się, że stoją za śmiercią matki Goldiego. Życie białasów kończy się dzięki interwencji Goldiego i jego brata. W ten sposób kończy się przygoda Goldiego jako alfonsa.


Krótkie podsumowanie. Film ciekawy, energiczny, pełen charakterystycznych cech filmów blaxploitation. Do tego dobra muzyka i obsada. Czytając artykuły w sieci na temat blaxploitation, nietrudno znaleźć rankingi gdzie "The Mack" honorowany jest pierwszym miejscem wśród gatunku. Czy słusznie? Przekonajcie się sami. Link do filmu poniżej.

Muzyka:

  1. Vampin'
  2. Theme Of The Mack
  3. I Choose You
  4. Mack's Stroll/The Getaway (Chase Scene)
  5. Slick
  6. Man (Got To Get Over)
  7. Mother's Theme (Mama)
  8. Now That It's All Over
  9. Brother's Gonna Work It Out



Ciekawostki:
- scenariusz do filmu został napisany na papierze toaletowym podczas pobytu Robarta J. Poole'a w więzieniu...
- producent filmu nie zgadzał się początkowo by Richard Pryor zagrał w filmie z racji na pewne niekulturalne zachowanie, którego dopuścił się parę lat wcześniej. Mianowicie podczas kręcenia "Wild in the Streets" Pryor oddał mocz na koleżankę z planu... Ostatecznie jednak wystąpił w filmie co pozwoliło mu dalej rozwijać karierę
- jeśli wierzyć popularnemu serwisowi filmowemu imdb.com, Pryor dopuścił się po raz kolejny dziwnego zachowania. Tym razem podczas kręcenia "The Mack", Pryor rzucił się na producenta ze skarpetką wypełnioną metalowymi częściami... Na szczęście uspokoił go Max Julien...
- filmowa matka Juliena zrobiła jeszcze jeden film z aktorem gdzie również zagrała jego matkę
- Julien i Pryor również mieli wkład w ostateczny wygląd scenariusza
- w filmie zagrało kilku prawdziwych alfonsów
- słowa wypowiadane przez brata Goldiego na zebraniu Czarnych Panter były autentycznymi słowami wypowiedzianymi przez faktycznych liderów Czarnych Panter
- Max Julien jest również scenarzystą, napisał scenariusz do filmu "Cleopatra Jones"
- 10 lat po wydaniu film został nagrodzony na festiwalu w Cannes
- więcej ciekawostek po angielsku tutaj

FILM (w częściach)

07 stycznia 2011

Willie Dynamite (1974)

 
Willie Dynamite (1974)
reżyseria: Gilbert Moses
scenariusz: Ron Cutler
muzyka: J.J. Johnson
czas trwania: 102 min


Kolejny film z cyklu prostytutki, narkotyki, alfonsi i policja... W tym wypadku mamy do czynienia z alfonsem zwanym w środowisku Willie Dynamite (Roscoe Orman). Willie jest ambitnym alfonsem, który pragnie zostać numerem jeden wśród alfonsów Nowego Yorku. Jak każdy nienaganny alfons posiada bogatą kolekcje oryginalnych ciuchów, które zmienia kilka razy dziennie. Nie mogło zabraknąć również odjazdowej fury z obowiązkowym obiciem foteli w stylu pantery.



Ambicje Williego by zostać najlepszym alfonsem w mieście są bardzo bliskie do zrealizowania, ma kilka najlepszych prostytutek w mieście, które działają w najlepszych i najdroższych miejscach w mieście. Szczęście opuściło jednak Williego. Opuścił on "stowarzyszenie alfonsów" gdy Ci zdecydowali połączyć siły, Willie postanowił zostać niezależny i to go zgubiło. Wszedł w konflikt z jednym z członków stowarzyszenia Bellem (Roger Robinson), który utrudniał życie Williego. Nie był on jednak jego jedynym wrogiem. Cora (Diana Sands) jako pracownik społeczny zamierzała wyciągnąć spod rąk brutalnego alfonsa dziewczynę o imieniu Pashen (Joyce Walker), która miała aspiracje by zostać kimś więcej. Cora rozpoczęła więc prywatną walkę z oziębłym alfonsem. Z pomocą przyszedł jej Robert Daniels (Thalmus Rasulala - aktor znany z filmu "Scream Blacula Scream"). Na domiar złego Willie był ciągle prześladowany i gnębiony przez dwóch policjantów, którzy bardzo chcieli go zamknąć. Po długiej walce z tymi wszystkimi ludźmi, Willi stracił matkę (zmarła na zawał w sądzie), swoje prostytutki i majątek. Ostatnią osobą, która przy nim została okazała się Cora, która najwidoczniej miała wyrzuty sumienia z powodu upadku Williego. Ostatecznie Willy stał się prawym człowiekiem i pożegnał się z przeszłością złego alfonsa.

Muzyka:
  1. Willie D.
  2. Willie Chase (instrumental)
  3. King Midas
  4. Willie Escapes (instrumental)
  5. Passion's Dilemma (instrumental)
  6. Keep on Movin' On
  7. Make It Right


 
Muzykę do filmu stworzył J.J. Johnson, który miał swój wkład podczas tworzenia ścieżki do "Across 110th Street".

Ciekawostki:
- scena głosowania podczas "zjazdu alfonsów" została sparodiowana w filmie "Black Dynamite"
- film był debiutem dla Roscoe Ormana, aktor zyskał popularność później gdy udzielał głosu Gordonowi zamieszkałego na ulicy Sezamkowej

FILM (w częściach)

04 stycznia 2011

The Black Gestapo (1975)




The Black Gestapo (1975)
reżyseria: Lee Frost
scenariusz: Wes Bishop, Lee Frost
muzyka: Allan Alper
czas trwania: 88 min


To dopiero historia. Gestapo wzorem dla czarnoskórych żołnierzy? Tego Hitler się nie spodziewał... Koncepcja całkiem ciekawa i zaskakująca opierająca się na nazistowskich symbolach. Z racji na tematykę filmu zalicza się on do dwóch podgatunków exploitation: blaxploitation i naziexploitation co czyni ten film jedyny pod tym względem.

W filmie mamy do czynienia z antagonistyczną i protagonistyczną wersją czarnoskórych co jest częstą cechą filmów blaxploitation. W roli antagonisty występuje Charles Robinson, natomiast rolę dobrego protagonisty przyjął Rod Perry. Fabuła filmu rozgrywa się w miasteczku Watts gdzie mafia zastrasza i wyłudza haracze od mieszkańców. Na przeciw złu jakie niosą biali występuje armia generała Ahmeda (nie, nie jest arabem), która ochrania ludność cywilną przed mafią. Wszystko było by dobrze gdyby nie pułkownik Kojah (nie, nie Kojak), który chcąc zwiększyć efektywność armii chce stworzyć coś w stylu oddziału specjalnego. Gen. Ahmed przydziela mu szóstkę ludzi dla oddziału. Kojah szybko rozwija swoją małą armię, przenosi się wraz z armią do specjalnie wybudowanej kwatery gdzie tworzy tytułowe czarne Gestapo. Uniformy "czarnych gestapowców" dużo nie różnią się od tych prawdziwych, na ramionach noszą przepaski z symbolem oddziału - zaciśniętą pięścią


Czarni Gestapowcy przejmują rolę mafii, sami zaczynają wyłudzać pieniądze i zastraszać mieszkańców. Nie mogło oczywiście zabraknąć prostytutek i narkotyków które zwiększyły liczebność za czasów porucznika Kojaha. Oddział rósł w siłę i upajał się w bogactwie pijąc, jedząc świniaki i pływając w basenia (na bogato, a co...). Wszystko pięknie się rozwijało gdyby nie wspaniałomyślny i wszechmogący gen. Ahmed. Nasz dzielny bohater sam postanowił odsunąć swojego dawnego podwładnego od potęgi jaką posiadał. Cóż więc zrobił? Zebrał swój oddział i zaatakował oddział Kojaha? Nieee... to by było za proste jak na dzielnego Ahmeda. Postanowił, że nie będzie ryzykował zdrowia swoich podopiecznych i sam wyruszył przeciwko całej armii. Ale ale nie było tak źle, ponieważ Ahmed miał doskonały plan! Wiedział dokładnie gdzie co się znajduje, kiedy są zmiany wart, ilu jest ludzi. Ponadto potrafił wykiwać całą zmianę młodych adeptów na zacne stanowisko czarnego Gestapowca i wysłać ich poza teren szkoleniowy. Następnie ukrócił życie drugiemu oddziałowi dzięki jak mniemam zbudowanemu własnoręcznie karabinowi. Generalnie rzecz biorąc bardzo ciekawa scena. Cały film zresztą jest całkiem sympatyczny, nie można się na nim nudzić, co chwilę coś się dzieje mimo, że wygląda na dość amatorskie wykonanie.

Co charakterystyczne dla blaxploitation w filmie pojawia się "para złych białasów", którzy sieją największy postrach w mieście pod skrzydłami mafii, gwałcą, znęcają się, składają niemoralne propozycje ("How about... 5$ for a blowjob?") ;) Ich biały los musiał oczywiście skończyć się nieciekawie... Jednemu z nich czarne Gestapo odcięło orzeszki...

Sam film był w tamtych czasach dość ciężkim tematem z racji na sceny gwałtu, kastracji i kilka nagich scen.

Muzyka w filmie kompletnie mnie nie urzekła ale tradycyjnie wstawię listę utworów

Muzyka:
  1. Main Theme
  2. The Rally
  3. Patrol
  4. Trouble
  5. Double Cross
  6. Payback
  7. Love Theme
  8. Get Some
  9. The Set Up
  10. In Deep
  11. Vengeance
  12. Get Together
  13. Collection
  14. Big Battle
  15. Recognise
  16. Just Fine
  17. Battle
  18. My Way
  19. Pay Up
  20. End Theme
  21. Dialogue 





Ciekawostki:
- dziewczynę Kojah zagrała Uschi Digard znana z filmów porno...
- szefa mafii zagrał reżyser filmu Lee Frost

03 stycznia 2011

Kanał YouTube

Dziś zaczyna działać mój kanał na YouTube poświęcony filmom blaxploitation. Będę się starał w nim zamieszczać wszelkie znalezione filmy, trailery, muzykę oraz wszystko to co związane z gatunkiem. Serdecznie zapraszam!