Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jimmy Lynch. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jimmy Lynch. Pokaż wszystkie posty

15 lutego 2011

The Human Tornado (1976)


The Human Tornado (1976)
reżyseria: Cliff Roquemore
scenariusz: Jerry Jones, Rudy Ray Moore
muzyka: Rudy Ray Moore, Ben Taylor
czas trwania: 85 min


"The Human Tornado" to druga część przygód Dolemite'a. Ponownie scenariusz napisał występujący również w filmie Jerry Jones. Rudy Ray Moore miał swój wkład w scenariusz wymyślając postacie. Reżyserią zajął się z Cliff Roquemore, który współpracował z R.R. Moore'm przy kilku innych filmach.

Dolemite po przygodach, które widzieliśmy w pierwszej części przygód, opuszcza miasto. Gdzieś w zakątku Ameryki nadal jest uwielbiany przez wszystkich. Zdarza mu się oczywiście przemawiać na różnych imprezach i klubach rozśmieszając przy tym całą publiczność... Jego doskonałość uzupełniana jest nienagannym strojem, który zmienia się prawie co każdą scenę filmu.

Dolemite przemawiający w klubie
Film w porównaniu do pierwszej części posiada jeszcze więcej dziwnych i przesadnych scen. Już na początkowych napisach ukazuje nam się Dolemite z wielkim transparentem po czym wykonuje kilka swoich kocich ruchów...


Po kilkuminutowej scenie stand-upowej w wykonaniu Dolemite'a, akcja się zaczyna. Nasz bohater przybywa na imprezę gdzie zapowiadany jest przez wielebnego z poprzedniej części (West Gale) - nie został on jednak umieszczony w napisach końcowych. Dolemite witany gromkimi brawami, wali jakąś przemowę po czym idzie zająć się pewną blondynką, która jeśli dobrze zrozumiałem, płaci mu za seks... W trakcie imprezy koło domu przejeżdża starsza kobitka z synem, którzy są skrajnymi rasistami i wzywają szeryfa na widok "czarnoskórej imprezy".

"- To nie ludzie! To czarnuchy! - To muszą być czarnuchy bo przecież dziś nie jest Halloween"


Szeryf okazuje się być jeszcze bardziej ciętym rasistą i przybywa na imprezę ze zgrają złych białasów... Dolemite zostaje nakryty przez szeryfa gdy ten zajmuje się jego żoną... Dolemite musi uciekać. Razem z trzema ludźmi jadą do Los Angeles gdzie planują zatrzymać się u Queen Bee (Lady Reed), która prowadzi klub dawniej należący do Dolemite'a. W klubie powodzi się jak nigdy, to z kolei spowodowało, że konkurencja jest nieszczególnie zadowolona. Jeden z konkurentów - Cavaletti, jest wyjątkowo niezadowolony i zmusza Queen Bee do zamknięcia lokalu. Mało tego uprowadzone są dwie pracownice Queen Bee a ona sama zmuszona do pracy u Cavalettiego. Gdy Dolemite przybywa do Los Angeles i odnajduje Queen Bee dowiaduje się o wszystkim co zaszło. Ale czy rzuca się od razu do ratowania porwanych dziewczyn? Nieee... najpierw musi "zaopiekować się" dawną znajomą Hurricane Annie... W między czasie szeryf szuka wsparcia w złapaniu Dolemite'a w Los Angeles. W miejscowej policji dostaje wsparcie od detektywa Blakeley (Jerry Jones), któremu zostaje przydzielone zadanie złapania Dolemite'a. Blakeley zajmuje się przy okazji sprawą Cavalettiego, którego ściga od jakiegoś czasu.  Dolemite w końcu bierze się do roboty. Zaczyna od udania się do rezydencji Cavalettiego. W tym momencie filmu zaczynają się dziać przedziwne rzeczy... Otóż Dolemite podaje się za artystę, próbując wydobyć informację gdzie ukryte są dziewczyny z klubu. Scena jest nie do opisania więc sami zobaczcie:


Dolemite po niezawodnej metodzie wydobycia informacji, rusza do miejsca ukrycia dziewczyn. Tam Dolemite pokazuje co potrafi...


W między czasie Cavaletti dzwoni po Queen Bee by ta ze swoimi dziewczynami przyjechały na imprezę w celu zapewnienia rozrywki gościom. Za nimi podążają ludzie Dolemite'a wraz z przyjacielem Queen - Mr. Motion (Jimmy Lynch). Tam dochodzi konfrontacji z ludźmi Cavalattiego. Na miejsce przyjeżdża również policja razem z detektywem Blakeley i szeryfem. Cavaletti próbuje uciec, zatrzymuje go jednak Dolemite, który zabiera go do miejsca gdzie przetrzymywane były dziewczyny. Tam szczuje Cavalettiego szczurami... Sam Dolemite ucieka lecz zostaje postrzelony przez szeryfa. Okazuje się jednak, że Dolemite miał kamizelkę kuloodporną dzięki czemu przeżył.

W ten sposób dobiegliśmy do końca filmu. "The Human Tornado" posiada mniej błędów od swojego poprzednika, aczkolwiek sam montaż filmu nadal jest nieskładny. Sceny walki tak samo jak w pierwszej części - tragiczne. Tak czy owak, każdy szanujący się fan filmów blaxploitation powinien obejrzeć serie przygód kultowego Dolemite.

Dużym plusem filmu jest muzyka. Podobnie jak w filmie "Dolemite" mamy do czynienia z występami artystów na scenie w trakcie filmu. Pojawiają się m.in. Jimmy Lynch i Ben Taylor Trio. Ponownie muzyka została skomponowana przez Artura Wrighta. Ben Taylor oraz R. R. Moore zajęli się wykonaniem.

Muzyka:
  1. Opening Credits 
  2. The Human Tornado (Full Version) 
  3. Dolemite's Dedication 
  4. Party At Dolemite's 
  5. Sheriff's Wife 
  6. Dolemite Escapes 
  7. Going To Cali 
  8. Car Thief 
  9. Meeting With The Mob 
  10. Female Hostages 
  11. Looking For Queen Bee 
  12. Live At The Sahara Club 
  13. Hurricane Annie 
  14. Dolemite Meets Annie 
  15. Captive Women 
  16. Miss Wonderful 
  17. Car Chase 
  18. Queen Bee's House 
  19. Informant 
  20. Dolemite and Mrs. Cavaletti 
  21. Here Comes The Tornado 
  22. Sneaking In 
  23. Fight Theme 
  24. Dolemite's Revenge 
  25. Dolemite's Revenge (Alternate Take) 
  26. Fight Drums 
  27. Moog Interlude 
  28. Funky Tornado (Part 1) 
  29. Female Hostages (Alternate Take) 
  30. Human Tornado (Part 2) 
  31. Informant (Alternate Take) 
  32. Kung Fu Hero 
  33. Looking For The Bee (Part 1) 
  34. Looking For The Bee (Part 2) 
  35. Sneaking In (Alternate Take) 
  36. Sound Effects (Part 1) 
  37. Sound Effects (Part 2) 
  38. The Human Tornado (45 Version) 
  39. Miss Wonderful (45 Version)
Ciekawostki:
- efekty dźwiękowe z filmu zostały wykorzystane również w innym filmie z udziałem R. R. Moore'a - "Disco Godfather"
- w filmie pojawił się Howard Jackson - mistrz karate współpracujący z samym Chuckiem Norrisem...

10 lutego 2011

Dolemite (1975)


Dolemite (1975)
reżyseria: D'Urville Martin
scenariusz: Jerry Jones, Rudy Ray Moore
muzyka: Rudy Ray Moore, Ben Taylor
czas trwania: 90 min


"Dolemite" to jedna z ważniejszych pozycji gatunku blaxploitation. Film, który ukształtował gatunek. Klasyk, który dla twórców był debiutem w branży. Po raz pierwszy bowiem D'Urville Martin zasiadł na stołku reżysera a Jerry Jones napisał swój pierwszy scenariusz właśnie na potrzeby tego filmu. Wcześniej Ci dwaj panowie pojawiali się w filmach jako aktorzy. Również Rudy Ray Moore zadebiutował w tym filmie i od razu stał się ikoną gatunku.

Dolemite wychodzi z więzienia by pomóc policji w coraz gorszej sytuacji w mieście. Jako alfons znał światek przestępczy i to miało mu pomóc w opanowaniu sytuacji w mieście. Jego głównym wrogiem jest Willie Green (D'Urville Martin), który wpakował Dolemite'a do więzienia podrzucając mu narkotyki do auta. Dolemite jako superbohater już przed bramą więzienną witany jest przez kilka gorących lasek, które przebierają go w odpowiedniejszy strój...

Dolemite tuż po wyjściu z więzienia

W drodze do domu trafia na ludzi Williego, którzy próbują go zabić. Oczywiście Dolemite jest zbyt zajebisty by tak po prostu dał się zabić więc bez większego problemu radzi sobie z przeciwnikami.

Dolemite rozprawia się z ludźmi Williego

Po powrocie do domu dowiaduje się od burdelmamy - Queen Bee (Lady Reed), że stracili klub, który należał do niego. Za przejęcie lokalu odpowiedzialny jest Willie, który wyłudzał haracze od klubu.

Lady Reed jako Queen Bee

Nie zabrakło oczywiście dwóch złych białasów (m.in. John Kerry), którzy próbują wsadzić Dolemite'a za kratki, współpracują oni oczywiście z Williem. Złe białasy szukają Dolemite'a u księdza (West Gale), którego można było spotkać w "Sweetback'u" również w roli księdza. Zabawny ksiądz, który potajemnie prowadzi walkę z białymi, posiada prywatny skład broni w zakrystii na wypadek jakichś problemów ;)

Ksiądz w scenie ze złymi białasami...

Dolemite próbuje odzyskać swój klub. Idzie więc do niego i przekazuje jednemu z ludzi Williego (Dino Washington), że Willi ma oddać klub "w ciągu 24 godzin z czego 23 już minęły" ;) Green mimo, że klub oddaje, jest niezadowolony z powodu jego straty. Idzie więc do klubu gdzie po nieudanych negocjacjach z Dolemitem próbuje go zabić. Ten jednak ma swoją armię karateków, która broni klubu przed ludźmi Williego. Sam Willie ginie od ciosu Dolemite'a, który wyrywa mu wnętrzności... Blakeley (Jerry Jones) działa na służbie policji pomagając Dolemite'owi. Śmierć Williego wziął na swoje barki. Zabija również senatora, który współpracował z Williem a także pomaga Dolemite'owi odeprzeć morderców, którzy chcieli go zabić gdy ten był w szpitalu. Dwóch złych białasów również zostaje zatrzymanych przez Blakeleya. Tym sposobem Dolemite pokonuje wszystkich wrogów i żyje długo i szczęśliwie...

Dolemite okazuje się być dobrym showmanem robiąc przedstawienie w klubie oraz wcześniej na ulicy. Wszystkie "black chicks" szaleją za nim a na ulicy wszyscy znają. Jest to typowy superbohater z filmów blaxploitation. Pytanie jednak brzmi dlaczego właśnie Rudy Ray Moore? Podstarzały debiutant nie znający sztuk walki jako superbohater? Mimo debiutu Moore stał się bardzo popularny. Jedną z jego zalet jest sposób mówienia, na przykład słowo "motherfucker" jest perełką w jego wykonaniu ;) Wadą filmu jest z pewnością zbyt często widoczny mikrofon a także dość nieudolne bijatyki...

Jeśli chodzi o muzykę według napisów końcowych skomponował ją Arthur Wright aczkolwiek utwory stworzone są przez Bena Taylora oraz samego Rudy Ray Moora. Niezależnie kto jest faktycznym twórcą soundtracku, należy przyznać, że muzyka jest przednia ;)

Muzyka:
  1. Dolemite (Ben Taylor) 
  2. The Queen
  3. Do You 
  4. The Rumble 
  5. Mayor¹s Get-Away
  6. Power of Your Love (Mary Love)
  7. Willie Green 
  8. When We Start 
  9. The Hitman
  10. Ghetto Expressions
  11. Time is on our Side (Revelation Funk)
  12. Creeper 
  13. The Jive Jungle 
  14. Flatland
  15. Dolemite (Ben Taylor w/ Moore narration, film version) 
  16. Flatland (film version)
  17. Human Tornado (from Human Tornado) 
  18. Miss Wonderful (from Human Tornado)
  19. Dolemite Radio Spot version 1
  20. Dolemite Radio Spot version 2 
  21. Human Tornado Radio Spot


Ciekawostki:
- nazwa Dolemite wzięła się od minerału - dolomitu
- podczas pierwszej bójki w filmie, facet, który wpada do bagażnika widoczny jest w dwóch różnych pozycjach w dwóch ujęciach
- w pewnej scenie Dolemite strzela bokiem pistoletu...
- w scenie, w której Dolemite wraca z więzienia, samochód ludzi, którzy go śledzili zmienia swoją pozycję
 
- najpoważniejszym błędem jest widoczny mikrofon, który pojawia się bardzo często. Najlepiej widoczny jest w scenie szpitalnej

06 lutego 2011

Disco Godfather (1979)


Disco Godfather (1979)
reżyseria: J. Robert Wagoner
scenariusz: Cliff Roquemore, J. Robert Wagoner
muzyka: Juice People Unlimited
czas trwania: 93 min




"Disco Godfather" to film z udziałem jednej z najważniejszych ikon gatunku. Rudy Ray Moore wciela się tutaj w postać ojca chrzestnego disco - Tuckera Williamsa, który jest właścicielem bardzo dobrze prosperującego klubu Blueberry Hill disco. Podczas pewnego wieczoru w klubie, bratanek Tuckera -  Bucky (Julius Carry) przedawkował nowy na rynku narkotyk o nazwie "angel dust", w wyniku czego mózg mu się zlasował... Narkotyk okazał się silnie halucynogenny, a objawy spożycia nie ustępowały długi czas. Tucker wstrząśnięty siłą nowego narkotyku postanowił wymierzyć sprawiedliwość jego twórcy, który zwie się Sweetmeat (Jimmy Lynch). Tucker zaczął prowadzić dochodzenie w tej sprawie przy skromnej pomocy policji do której kiedyś należał. Dodatkowo pomaga mu jego sekretarka Noel (Carol Speed), doktor Fred Mathis (Jerry Jones) oraz porucznik Frank Hayes. Tucker prowadząc śledztwo zmaga się z dryblasami Sweetmeata. Sceny w których dochodzi do bójek z dryblasami niestety nie należą do najlepszych... Rudy Ray Moore w momencie kręcenia filmu miał ponad 50 lat na karku i był to dopiero jego trzeci film więc nie można liczyć na efektowne bijatyki... Po kolejnych bójkach Tucker ostatecznie dociera do Sweetmeata i jego laboratorium, w którym w wyniku zniewolenia zostaje nafaszerowany wspominanym już narkotykiem. I na tym film się kończy. Wszystko kończy się szczęśliwie oprócz właśnie tego, że Tucker miewa halucynacje.

Film w dużej mierze pokazuje sceny z klubu disco, w którym Tucker jest didżejem. Nie zabrakło również dobrych scen z udziałem profesjonalnych tancerzy disco. Również liczne w filmie są sceny halucynacji, bardzo ciekawe zresztą. Obsada filmu w większości stanowi aktorów z poprzednich filmów z udziałem Rudy Ray Moora. Jedną z takich osób jest Lady Reed, która zagrała matkę dziewczynki, która przedawkowała "angel dust". Dzięki scenom halucynacji oraz grze Moore'a film ogląda się dość ciekawie. Sposób w jaki Moore mówi oraz co mówi, sprawia, że trudno zapomnieć postać, którą grał. A halucynacje były po prostu bezbłędne...



Juice People Unlimited stworzyli muzykę do filmu, która zawiera się w raptem 4 utworach. Doliczyć trzeba jeszcze efekty dźwiękowe towarzyszące halucynacjom oraz motyw z filmu "Dolemite", który również znalazł się w filmie.

Muzyka:
  1. Disco Godfather
  2. Shermanizing / One Way Ticket To Hell
  3. I Never Wanted To Say Goodbye
  4. Spaced Out